Wachlarz rzęs z Bodetko Lash!

Wspominałam pod koniec października, że zaczynam stosowanie odżywki do rzęs Bodetko Lash.
Dokładnie od 20 października sumiennie na noc aplikowałam sobie odżywkę według zaleceń producenta, czyli wzdłuż górnej linii rzęs (jak eyeliner).


Po 3 tygodniach codziennego stosowania rzęsy ani drgnęły (przynajmniej ja nie zauważyłam).
Ale po miesiącu jak ruszyłyyy...!

Moje rzęsy przed kuracją - krótkie, sztywne, proste, niemal niewidoczne, jakieś siwe (!!)

Po 3 miesiącach stosowania koleżanki pytały czy mam doklejone sztuczne rzęsy? A te wciąż rosły :)

Po prawie 4 miesiącach wyhodowałam sobie takie:
Wachlarz, nie? :D (bez tuszu!)

Spójrzmy teraz na zdjęcia porównawcze:




Jak dla mnie różnica jest ogromna! 
Niemal każdy pyta teraz o moje rzęsy albo mówi "a ty masz doklejone, nie?" ;p
No właśnie nie! Już nie muszę doklejać rzęs żeby mieć długie i widoczne :)
Wystarczy, że podczas makijażu dziennego wytuszuję starannie rzęsy i one "robią" mi cały makijaż oczu <3
Polecam! :)


xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz